Dzisiaj biorę pod lupę łazienkę. Dobrze zaprojektowana łazienka musi być przede wszystkim wygodna, funkcjonalna i..... ładna :-). Technologia idzie do przodu, nasze łazienki mogą być bardziej praktyczne, higieniczne i bezpieczniejsze wystarczy poznać kilka rozwiązań, które kiedyś nie istniały lub łączyły się z dużym wydatkiem, teraz stały się szeroko dostępne, dlatego zawsze proponuję te cztery rozwiązania.
1. Bateria prysznicowa lub wannowa z termostatem, dlaczego?
- blokada wybranej temperatury zabezpiecza przed poparzeniem - idealne rozwiązanie tam, gdzie są dzieci i osoby starsze,
- ustawiona, równa temperatura wypływającej wody, to również dobre rozwiązanie w domach gdzie w instalacjach pojawiają się różnice ciśnienia i różnice temperatur wody - znacie to uczucie ukrop, a za chwilę zimna?
- dzięki wskaźnikom wysokości temperatury, łatwo jest ustawić odpowiednią temperaturę dla swoich potrzeb, co bardzo zmniejsza początkowe zużycie wody, które ma miejsce w przypadku normalnych baterii, tylko kilka sekund i z baterii leci woda jaką chcemy,
- dzięki stałemu przepływowi zimnej wody w baterii, bateria nie nagrzewa się i nie parzy.
2. Deska wolnoopadająca, dlaczego?
- wszędzie tam, gdzie toaleta jest używana przez rodzaj męski i żeński :-), czyli gdzie następuje częste otwieranie i zamykanie deski, takie rozwiązanie wprowadza przede wszystkim ciszę, dzięki odpowiedniemu mechanizmowi deska nie hałasuje przy zamykaniu,
- to zdecydowanie najbezpieczniejsze rozwiązanie dla młodszych dzieci, korzystających z toalety. Dzięki takiej desce nie ma ryzyka przytrzaśnięcia ręki, albo czegoś innego, auć,
- materiał Duroplast, z którego są wykonane wolnoopadające deski, jest trwały i wytrzymały na zarysowania i uszkodzenia,
- deski wolnoopadające występują w większości modeli dostępnych na rynku.
3. Miska sedesowa Remfree, to dość nowa technologia, dostępna w Polsce od niedawna, ale już skradła moje serce :-), dlaczego?
- brak kołnierza, który znajduje się wokół rantu miski sedesowej, powoduje, że pod kołnierzem nie zbierają się bakterie - to ogromny plus, utrzymanie 100% czystości w tym miejscu jest praktycznie niemożliwe przy standardowych miskach - nie wierzycie? to weźcie lusterko i zajrzyjcie pod rant- uwaga! tylko dla osób o mocnych nerwach,
- specjalna technologia powoduje, że w czasie spłukiwania woda opływa i czyści całą muszlę, nie wylewając się na zewnątrz,
- już większość popularnych misek sedesowych firm, takich jak: Koło, Roca, Duravit czy Villeroy & Bosh można kupić w wersji Remfree.
- to akurat dość nowe i proste rozwiązanie firmy Hansgrohe, ale moim zdaniem przełomowe, wiem coś na ten temat, bo ja właśnie jestem tej słuchawki idealnym klientem, dlaczego? Używamy z mężem innych strumieni, a prysznic mamy jeden. Nie będę Wam opowiadać o codziennych zmaganiach z przekręcaniem mokrą ręką główki prysznicowej, aby zmienić strumień - ufff, różnie bywało, ale teraz wystarczy jeden przycisk, klik, klik i zrobione,
- trzy rodzaje strumienia: miękki, deszczowy i masujący, zgadniecie, który preferuję?
Ciekawe nowiki:-) Podoba mi się progres w każdej materii. My korzystamy z wolno opadających desek, szczególnie przydatne przy dzieciach:-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak, to prawda. Ja wolnoopadające deski zaczęłam doceniać przy mężu :-). Pozdrawiam, Kasia
UsuńOstatnio czytałam właśnie o nowinkach dla łazienkowego świata - podoba mi się szczególnie ta nowa miska sedesowa :-) A wolnoopadająca deska - mamy i bardzo sobie chwalimy :-) Budujemy się i na 100% wykorzystamy wszelkie udogodnienia.
OdpowiedzUsuńBudowanie się to ogromne przedsięwzięcie, dlatego czasami zapominamy o właśnie takich rozwiązaniach skupiając się na walorach estetycznych wybranych produktów. To oczywiście jest bardzo ważne, ale nic tak nie cieszy jak komfort używania po przeprowadzce. Trzymam kciuki za wszystkie decyzje. Pozdrawiam, Kasia
UsuńU moich "teściów" jest taka bateria i nienawidzę jej całą sobą. Wciąż zastanawiam się, czy nie kupić im innej z okazji jakiegoś święta ;) Niestety ale za każdym razem mam problem z odkręceniem/zakręceniem wody - szczególnie, kiedy mam "namydlone" dłonie. Ostatnio więc biorę prysznic w wersji totalnie nieekonomicznej - najzwyczajniej w świecie zaczęłam lać wodę "na wciąż". Może mają jakiś trefny model, nie wiem, ale ja go obsługiwać nie potrafię ;) Ten na zdjęciu ma wypustkę, o którą można zahaczyć palucha - może to lepsze rozwiązanie niż to u "teściów" - z zagłębieniem.
OdpowiedzUsuńOla, nie wiem jaki mają model, więc nie chcę się wypowiadać na temat tej baterii. Z mojego doświadczenia prywatnego i zawodowego dobre baterie są naprawdę super łatwe w obsłudze. Najczęściej są dwa pokrętła/uchwyty. Jeden do ustawienia temperatury - ten nastawiam zanim puszczę wodę, np. nastawiam na 40 stopni i blokuję (dobre przy dzieciach, żeby się nie poparzyły), drugim pokrętłem uruchamiam wodę i tyle, za chwilę leci woda o wyznaczonej przeze mnie temperaturze. Kolejna łatwa rzecz w tej baterii polega na tym, ze patrząc na ustawienie wiem w jakiej temperaturze będzie leciała woda - czas do wybranej temperatury to kilka sekund - w naszym przypadku gdzie każdy kąpie się w innej temperaturze to setki złotych oszczędności w skali roku, dlatego wybieram baterie z termostatem :-). Pozdrawiam, Kasia
UsuńMają taką jak na zdjęciu tylko bez "wypustek" na pokrętłach, a z "zagłębieniami" - nie wiem, jak to inaczej określić ;) Nie jestem w stanie tej baterii odkręcić/zakręcić przy mokrych rękach, a i czasami przy suchych mam problem i wspomagam się ręcznikiem ;) I tak jak wspomniałam - z tego powodu leję wodę bez przerwy podczas całego mojego "prysznicowania", więc dobrze, że rzadko do nich jeździmy ;)
UsuńByć może to moja wina, bo ja mam takiego "powera" w rękach, że nie radzę sobie z wszelkiego typu słoikami czy nakrętkami. Chociaż wiem, że mój Ł. też tych baterii nie trawi ;)
To muszą mieć naprawdę jakiś wyjątkowo niewygodny model :-(. Pozdrawiam, Kasia
UsuńCiekawe tematy poruszyłaś, o guziku w słuchawce prysznicowej nawet nie miałam pojęcia, ciekawie się czyta :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, bo nie łatwo pisać o materiałach wykończeniowych ciekawie, a tak naprawdę to ważna wiedza dla wszystkich, którzy będą wykańczać, wykańczają, lub już są wykańczaniem wykończeni. Pozdrawiam, Kasia
UsuńA masz pomysł na jakąś lampę do łazienki, której nie trzeba się bać, że się zamoczy?
OdpowiedzUsuń