sobota, 25 stycznia 2014
Kominek....mile widziany
Przychodzi taki dzień w czasie zimy, gdzie bardzo chciałabym mieć kominek. Za oknem cały dzień świeciło piękne słońce, termometr pokazuje -10, w tle chillout i tylko brakuje kominka. Jestem pewna, że w następnym domu znajdziemy na niego miejsce.
www.architecturaldigest.com
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Oj tak zgadzam się dziś też zamarzyłam o kominku,
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na: http://littlehomeinspiration.blogspot.com/
Witam i dziękuję za zaproszenie.
UsuńKominek to najwspanialsza rzecz w domu, potrafi nawet wynagrodzić brak słońca :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, dlatego tak mi go brakuje (w sumie jednego i drugiego)
UsuńKominek ma cudowną moc, jest jakby to określić_duszą domu_mieszkania. Wiem,wiem nie każdy ma możliwość go posiadać ale można pomyśleć o elektrycznym w końcu z braku laku....Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMgiełka
Właśnie o takim myślę :-)
UsuńPowiem tak - zawsze pragniemy tego, czego nie mamy. Przez większość życia mieszkałam w kamienicy, gdzie nie było szansy na kominek i do bólu go pragnęłam. Teraz, gdy już mam kominek do dyspozycji - palę tylko od czasu do czasu. Pierwsza euforia mija i zostajesz z rąbaniem szczapek, noszeniem drewna, buleniem za nie i sprzątaniem. Ale... Ale lubię kominek. Lubię mieć tę możliwość... ;-)
OdpowiedzUsuńeMeM, to właśnie ta świadomość możliwości czyni Nas szczęśliwymi :-)
UsuńSuper inspiracje i piękne wnętrza:) Dodaję do obserwowanych!
OdpowiedzUsuńDziękuję Mario
Usuń