czwartek, 17 września 2015

Osiedle Garnizon w Gdańsku


Jako projektantka wnętrz często jestem na nowych osiedlach, poznaję powstające inwestycje, widzę ich plusy i minusy. Oceniam lokalizację, istniejącą infrastrukturę i jakość wykończenia. Zagospodarowanie przestrzeni i jakość architektoniczna, ilość zieleni, łatwość w poruszaniu się, elementy dzięki, którym mieszkańcom będzie się żyło wygodnie i estetycznie mają dla mnie ogromne znaczenie. Zastanawiam się jak dane miejsce będzie wyglądało za 5,10,20 lat. Chciałabym, aby budownictwo mieszkalne było w Polsce na wysokim poziomie, dlatego muszę pokazać Wam Gdański "Garnizon" - bo tak chciałbym mieszkać w każdym dużym mieście. Za projektem tej "małej dzielnicy" stoi wewnętrzna pracowania architektoniczna, należąca do firmy deweloperskiej Hossa. Już teraz widzę, choć osiedle budowane jest etapami, że cała realizacja jest spójna i przemyślana. Architektom udało się połączyć wiele funkcji razem mieszkalną, usługową i biurową (osiedle będzie miało nawet własne centrum kultury!), co nie było łatwym zadaniem biorąc pod uwagę, że zabudowa powstaje na terenie wojskowego garnizonu i jednym z zadań było odrestaurowanie starych budynków, nadaniu im nowej funkcji i połączenia z nowo powstającymi. To chyba pierwsze osiedle jakie znam z tak pięknie zaprojektowanym oświetleniem, dzięki czemu wygląda równie atrakcyjnie w dzień jak i po zmroku (oj tak, ja coś wiem na temat odpowiedniego oświetlania :-)). Kolejnym sukcesem jest fakt, że całość wpisuje się w sąsiadujące dzielnice i będąc tam, choć zdaję sobie sprawę, że to nowe miejsce mam wrażenie, że jest tam od zawsze. Podoba mi się, że jest to osiedle otwarte i, że plan zagospodarowania umożliwia i zachęca do spacerowania i przebywania na zewnątrz. Już za chwilę ruszam tam z dwiema nowymi realizacjami i bardzo się cieszę, bo mam już tam swoje ulubione miejsca - których powiem Wam szczerze zazdroszczę mieszkańcom. 

A wy, czy macie w swoich miastach takie osiedla?







to moje ulubione miejsce na śniadanie i lunch, na kawę i słodką bułkę po którą tu wpadam będąc na budowie, czyli 






UMAM to lokalna cukiernia z małymi dziełami sztuki


nic tak nie nastraja pozytywnie :-)



Kto lubi wnętrza i gotowanie będzie często odwiedzał LUK & KUK




Projekt Kwiaty, to piękna kwiaciarnia prowadzona przez pasjonatkę i mistrzynię florystyki, Justynę Stachowską, a ja marzę o takim miejscu pod domem, bo uwielbiam świeże kwiaty i zawsze kupuję je do domu na weekend.








i siedząc pod drzewem ....

Serdecznie pozdrawiam, Kasia

4 komentarze:

  1. Kasiu, świetnie to wszystko pokazałaś. O garnizonowym osiedlu słyszę już tyle dobrego od tylu ludzi:):):):, że naprawdę chyba się nad tematem pochylimy. Hossę znam od wielu lat - w moim odczuciu to developer bardzo wysokiej klasy. I kilka z ich realizacji bardzo lubię. Martwią mnie jedynie te cudne cukiernie pod nosem - no jak tu nie jeść???:):):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zdecydowanie bardzo ciekawe miejsce na mapie Trójmiasta, jest tam wyjątkowa atmosfera. A co do Hossy, to zgadzam się z Tobą :-))). Bardzo mi się podoba jak pracują. Pozdrawiam, Kasia

      Usuń
  2. Cudowne sa panie florystki z kwiaciarni na garnizonie super tam byc na chwile, ale hossa jako administrator to najwiekksza porazka tego miejsca 6 mcy zalatwiaja sprawe nie domykajacych sie drzwi przed dywanik od ponad roku nie moga zbudowac placu zabaw dla dIeci ktorych

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Panie Florystki są cudowne i samo miejsce godne polecenia, Wiem, że plac zabaw będzie realizowany, bo inwestorzy, dla których projektuję mieszkanie w tym miejscu mają małe dziecko i sprawdzali. Jak na każdej, takiej dużej inwestycji to pewnie i tutaj następują zmiany w harmonogramie, ale mam nadzieję, że ten plac szybko powstanie, bo to będzie dodatkowy atut tego miejsca. Współczuję z drzwiami, z własnego doświadczenia mogę tylko Ci poradzić, pisać, pisać i jeszcze raz pisać, przypominać o sobie, aby nasza sprawa była jak najszybciej rozwiązana. Pozdrawiam, Kasia

      Usuń