Thomas O'Brien to jeden z najbardziej znanych projektantów wnętrz i mebli w Nowym Jorku. Właśnie tam projektant założył pracownię Aero Studios oraz butik wnętrzarski Aero Ltd., w którym można kupić firmowane przez niego produkty wyposażenia wnętrz, meble, oświetlenie, naczynia, tkaniny, dywany, pościel oraz akcesoria do dekoracji. Sam zajmuje się również kolekcjonowaniem sztuki. Jego ulubiony okres to początki XX-go wieku. Jestem pod ogromnym wrażeniem jak mieszka. Jego nowojorski apartament to istna galeria sztuki, na każdym kroku widać zamiłowanie właściciela do zbierania pięknych przedmiotów, sztuka jest wszędzie, choć początki jego mieszkania były dość minimalistyczne....
Thomas O'Brien is one of the most well-known interior and furniture designers in New York, where he founded the design studio Aero Studios a boutique interior design Aero Ltd. where you can buy branded by him home furnishing products, furniture, lighting, tableware, textiles, carpets, bedding and accessories for decoration. He is also involved in collecting art. His favorite period is the beginning of the twentieth century. His New York apartment is a veritable art gallery, every step you can see the passion of the owner to collect beautiful objects, although the beggining of his apartment was quite minimalist ...
Tak wyglądał apartament na początku
Wszystkie zdjęcia z: tutaj
Na zdjęciach przed widać piękne wnętrza, na zdjęciach "po" - osobowość właściciela w pięknych wnętrzach. Świetne!!!
OdpowiedzUsuńMnie też. Świetnie to ujęłaś. Mnie również zachwyca harmonia i porządek, pomimo tak dużej ilości przedmiotów - to naprawdę arcytrudne.
UsuńMyślę, że wielu z nas by się pogubiło w urządzeniu takiego apartamentu, bo przecież nie chodzi tutaj o to, by naciapać wszędzie wszystko co się da. Projektant przywiązuje ogromną uwagę do detali i świetnie potrafi je ze sobą łączyć. Z pewnością nie jest to wnętrze dla minimalistów, mnie się natomiast podoba :)
OdpowiedzUsuńKasiu, zgadzam się z Tobą w stu procentach. Normalnie taka ilość dodatków bym nie przytłoczyła, ale tutaj bardzo mi się podoba. Powodem są dwa czynniki: pierwszy to odpowiednia kompozycja, te przedmioty są bardzo ładnie zestawione, a drugi to kolor i faktura, które wprowadzają harmonię i spokój.
UsuńDorzucę trochę koloru i jestem gotowa się tam wprowadzić! Zresztą, nawet bez koloru jestem w gotowości. W końcu to Nowy Jork... :)
OdpowiedzUsuńTo mogłoby być bardzo ciekawe doświadczenie :-)
Usuń