Hacienda, to nic innego jak wiejska posiadłość, tym razem w bardzo nowoczesnej oprawie, bo choć zewnętrzna elewacja łudząco przypomina wiejskie budownictwo w Ameryce Łacińskiej, Hiszpanii czy Meksyku, to już wnętrza robią zupełnie inne wrażenie. Bardzo w moim stylu, jasno, przestronnie i z fantastycznym połączeniem kolorów. Użycie takiej palety w ciepłych klimatach to bardzo dobre posunięcie. Same kolory nie chłodzą, ale na pewno sprawiają takie wrażenie, co przy kalifornijskich temperaturach (dom leży w Kalifornii) jest świetnym rozwiązaniem. Urzekają mnie okna w metalowych ramach, ale o tym napiszę w oddzielnym poście.
Shaw Coates , właścicielka i projektantka w jednej osobie
podoba mi się ten musztardowy kolor "rzucony" w kilku miejscach, który tak cudnie współgra z otoczeniem domu i słońcem i sprawia, że te proste, oszczędne wnętrza nabrały ciepła. Przeprowadzam się tam z Tobą ;)
OdpowiedzUsuńMi też. Zaskoczyło mnie to wnętrze, po takiej kolorystyce elewacji, nie spodziewałam się białego. Wyszło świtnie.
Usuń